Balet dla dzieci

Zajęcia z baletu coraz częściej pojawiają się w ofercie przedszkoli i domów kultury. Czy warto zapisać na nie dziecko? Czy nie są szkodliwe? Czy dają coś więcej niż np. taniec współczesny?

Taniec, w ogóle, jest rodzajem aktywności przynoszącym dzieciom dużo korzyści. Dzięki niemu maluchy uczą się ładnie poruszać - nabierają pewności, lekkości i płynności ruchów, stają się gibkie. Dodatkowo taniec rozwija wyczucie rytmu, uczy pracy w grupie, partnerstwa, nawiązywania relacji, tolerancji i przykładania wagi do tego co robią i mówią inni. Wyrabia u dzieci również wrażliwość na piękno muzyki i sztuki. Balet, czyli taniec klasyczny, przynosi jeszcze więcej korzyści.

Nauka rozpoczyna się od ćwiczeń ruchowych wyrabiających prawidłową postawę i sposób chodzenia. Kolejnym etapem są ćwiczenia rozciągające, dojścia do szpagatów, gwiazdy i mostki. Gdy dziecko opanuje już podstawy, przychodzi czas na typowe ćwiczenia baletowe - przy drążku, skoki i piruety. Na tym, początkowym etapie, nie tylko kształtuje się umiejętności ruchowe dzieci, wyrabia nawyk utrzymywania prostej sylwetki, ale też wspomaga korygowanie wad postawy i płaskostopia podłużnego; kształtuje, usprawnia i wzmacnia stopy. Nie ma przeciwskzań medycznych by zapisać dziecko na tego typu zajęcia i warto to zrobić jak najwcześniej - nawet w 4 roku jego życia. Nie trzeba się obawiać, że będą dla nich zbyt poważne, czy nudne. Zajęcia dla maluchów prowadzone są zwykle przez tancerza i jego małego pomocnika- misia lub księżniczkę, co dodaje dzieciom odwagi i otuchy. Nauczyciele nie zapominają również o konieczności wprowadzania odmian i co jakiś czas pozwalają dzieciom na improwizacje odganiające nudę.

Nieco inaczej sprawa się ma jeśli dziecko podejdzie do baletu bardzo poważnie i zechce się go uczyć w szkole baletowej. Państwowe Ogólnokształcące Szkoły Baletowe (jest ich w kraju 5) przyjmują dzieci po ukończeniu trzeciej klasy szkoły podstawowej. Nabór do tego typu szkół składa się z kilku etapów, w trakcie których oceniana jest budowa, predyspozycje i umiejętności.

Rekrutacja obejmuje:

  • badanie przydatności fizycznej (badanie stóp, badanie zakresu ruchów tułowia i kończyn, badanie ustawienia miednicy, budowa i funkcje mięśni brzucha)- niezbędne by uprawianie techniki tańca klasycznego przez dziecko było dla niego bezpieczne,
  • badanie przydatności artystycznej (ocena aparycji, taneczności, skoczności, dynamiki, poczucia rytmu, muzykalności).

Szczególną uwagę zwraca się też na: proporcje sylwetki, podbicie stóp, wrażliwość wewnętrzną, kulturę osobistą, pracowitość dziecka i jego oceny z przedmiotów ogólnokształcących. Pamiętajcie, jeżeli zdecydujecie się wybrać z dzieckiem na egzaminy do szkoły baletowej, musicie je przygotować do ewentualnej porażki, kryteria naboru są bowiem bardzo restrykcyjne, a chętnych wielu.

Nauka baletu, przynajmniej na pierwszym etapie, nie jest rzeczą kosztowną. Zapisując dziecko na zajęcia w przedszkolu czy domu kultury, za miesiąc nauki zapłacicie 40-60zł - zajęcia 60 minutowe, najczęściej raz w tygodniu. Bardziej kosztowne, ale i intensywniejsze (najczęściej 2 razy w tygodniu), są zajęcia przy szkołach baletowych, za miesiąc zapłacicie między 150-250 zł.

Wydatki na stroje do ćwiczeń, też nie są duże. Jeśli dziecko uczestniczy w zajęciach w przedszkolu, czy domu kultury może ćwiczyć w białych rajstopkach lub leginsach, jednoczęściowym stroju kąpielowym i baletkach - łączny koszt stroju zamyka się więc w 100 zł.

Z większymi wydatkami musimy się liczyć zapisując dziecko na lekcje w prywatnych szkołach lub do Ogólnokształcących Szkół Baletowych. Potrzebny tam jest w pełni profesjonalny strój: trykoty- specjalne rajstopy do tańca (70zł),  body do baletu (ok. 60zł), baletki miękkie (ok. 40zł), pointy - baletki do tańca na palcach (ok. 150zł), tunika - zaszalowana spódniczka, owijana wokół talii (ok. 60zł), ocieplacze (ok.100zł) i Cache-coeur (50zł). Dodatkowe koszty stwarza też udział w konkursach.

Balet to doskonała zabawa, która może stać się pasją dziecka. Warto zapisać na nie malucha, nawet jeśli nie zauważamy u niego specjalnych predyspozycji, to korzyści jakie on odniesie w późniejszych latach są ogromne.

Autor: Magdalena Wolnik-Szynkielewska



Trwa wysyłanie Twojej oceny...
Jeszcze nie ocenione. Bądź pierwszym który oceni ten wpis!
Kliknij pasek ocen aby ocenić wpis.

2011-01-16 21:51
Mama minibaletnicy

zaczynamy...

chcemy potraktować balet jako "rehabilitację" ruchową dla wady postawy ale obawiamy się o stopy naszej 4-latki. I Pani i Mała poważnie podeszły do zajęć, które miały być głównie zabawą ruchową. Teraz po domu chodzi panna na palcach. Czy korekta płaskostopia nie zmieni się w coś poważniejszego?




Informacja o dotacji

Fundusze Europejskie - dla rozwoju innowacyjnej gospodarki - Inwestujemy w waszą przyszłość.