Pierwsze dni w przedszkolu

Pierwsze dni dziecka w przedszkolu są bardzo szczególne i mają duży wpływ na późniejsze zachowania dorastającego człowieka. Co robić a czego nie robić by ułatwić maluchowi start w samodzielność?

Te pierwsze dni to trudny okres dla dzieci i dla rodziców. Rodzice przede wszystkim powinni być świadomi, że dziecku w przedszkolu nic złego nie grozi,
nikt go tam nie chce skrzywdzić. Ponadto przedszkole jest miejscem gdzie dziecko szybciej rozwija swoją sprawność, nabywa umiejętności, które pozwolą mu na lepszy start w kolejny etap życia, jakim jest szkoła. 
           
Niestety pierwsze dni dziecka w przedszkolu wiążą się z zachwianiem poczucia jego bezpieczeństwa, Jest to sytuacja bardzo trudna dla dziecka dlatego w większości przypadków reaguje ono płaczem. Nikt tak na prawdę nie lubi być przenoszony nagle z dnia na dzień w nowe, nieznane otoczenie. My dorośli mamy za sobą wiele różnych doświadczeń a mimo to sytuacje takie są dla nas stresujące. Wyobraźmy sobie dziecko, które nigdy nie zmieniało środowiska. Nagle znajduje się w nowym otoczeniu, gdzie czuje się niepewnie to natomiast wywołuje u niego niepokój i rozdrażnienie. Nie dziwmy się, że dziecko właśnie wtedy płacze, jest to jego reakcja na trudną dla niego sytuację. Na wszystko potrzeba czasu.

Nie znaczy, to, że dziecko płacze cały czas i codziennie. Są to z pewnością pierwsze dni i łzy płyną najczęściej przy rozstaniu z rodzicami. Dzieci dość szybko adaptują się w nowym środowisku, ale potrzebują wsparcia rodziców.

Co robić:
- Pozwólmy dziecku dużo wcześniej zapoznać się z rzeczami, które ma zabrać ze sobą do przedszkola (kapcie, worek, strój gimnastyczny, kocyk, poduszeczka, przytulanka ).
- Dajmy rano dziecku czas na spokojne wstanie z łóżka, nie wprowadzajmy atmosfery nerwowości.
- Utwierdzajmy nasze dziecko w przekonaniu że jest mądre, odważne, że jesteśmy z niego dumni, znajdźmy takie argumenty, które zmotywują go pozytywnie i utwierdzą w poczuciu własnej wartości.
- Przy pożegnaniu rodzic powinien być pogodny, uśmiechnięty nie powinien okazywać smutku, niepokoju (dzieci są bardzo dobrymi obserwatorami, każdy grymas, uśmiech, gest jest przez nie odpowiednio odczytany).
- Dziecko powinno wejść do sali z rodzicem za rękę nigdy w jego objęciach.
- Pożegnanie powinno być krótkie.
- Wskazane jest by dziecko przez pierwsze dni nie przebywało zbyt długo w przedszkolu. O ile to możliwe przyprowadźmy maluszka przed śniadaniem a odbierzmy po obiedzie, następnie systematyczne wydłużajmy czas pobytu dziecka w przedszkolu.
- Jeśli to możliwe rodzice powinni na zmianę przyprowadzać maluszka do przedszkola, raz mama raz tata.
- Rozmawiajmy z dzieckiem o pobycie w przedszkolu tak jakby to była jego praca, doceńmy jego wysiłek i mówmy mu o tym.
- Odbierając dziecko rozmawiajmy z nauczycielką spokojnie, przyjaźnie z pewnością zarejestruje to nasze maleństwo i szybciej poczuje się bezpieczne.


Czego nie wolno robić:

- Nie wolno rodzicowi kłamać, że „zaraz wrócę” (dziecko cały czas niespokojnie czeka), „będę w szatni” (stoi przy drzwiach i nic go więcej nie interesuje).
- Rodzic nie powinien przebywać z dzieckiem w sali przedłuża w ten sposób adaptacje własnej pociechy, jak również ze względu na inne dzieci, które też chciałyby mieć rodzica obok siebie (często wywołuje to płacz u innych dzieci – „chcę do mamy”).
- Nie wolno wracać, zaglądać do sali nawet, gdy słyszymy płacz dziecka, zapewniam, że trwa on krótko (dziecko świadome obecności rodzica będzie płakać dłużej).
- Każdy rodzic ma wątpliwości, niepokoi go wiele rzeczy i to jest zrozumiałe, na wiele godzin jest pozbawiony kontroli nad dzieckiem, ale nie należy rozmawiać o tych wątpliwościach przy dziecku.
- Nie wolno straszyć dziecka przedszkolem „Poczekaj no, już pani w przedszkolu nauczy cię porządku!”.
- Nie wolno dzwonić do przedszkola z pytaniami o samopoczucie naszego dziecka, to zaburza rytm pracy nauczycielki, która ma nie tylko jedno dziecko pod swoją opieką.
- Nie należy ulegać maleństwu, jeżeli płacze, tupie nogami i chce zostać w domu  „jeszcze tylko dziś" - to tylko próba sił. Jeżeli dziecko wymusi pozostanie w domu, rodzic przegrał a sytuacja będzie się powtarzać.
- Nie przedłużajmy weekendowego pobytu u babci to wydłużać będzie adaptację dziecka do przedszkola.


Jeśli chcemy by dziecko chodziło do przedszkola, należy być konsekwentnym i nie okazywać wobec niego wahania. Z czasem zrozumie ono, że przedszkole jest jego "obowiązkiem" i kiedy zaakceptuje nowy układ społeczny pobyt w przedszkolu stanie się dla niego po prostu przyjemnością. Zobaczysz, że z czasem nie będzie chciał z niej zrezygnować nawet w weekend.

 

Autor: Hanna Kosiuczenko, nauczyciel edukacji przedszkolnej



Trwa wysyłanie Twojej oceny...
Jeszcze nie ocenione. Bądź pierwszym który oceni ten wpis!
Kliknij pasek ocen aby ocenić wpis.



Informacja o dotacji

Fundusze Europejskie - dla rozwoju innowacyjnej gospodarki - Inwestujemy w waszą przyszłość.