Na kolonię - co, jeśli nie telefon komórkowy?

Jeśli nie dajesz dziecku na wyjazd komórki i chcesz mieć z nim kontakt, można sięgnąć po kilka sprawdzonych sposobów. Najlepiej, jeśli to możliwe, korzystać z nich wszystkich.

 

- Telefon stacjonarny w ośrodku
Zapisując pociechę na kolonię poproś o numer do danego ośrodka, czy kwatery i ustal godziny w jakich najlepiej jest dzwonić. Z doświadczenia wiem, że najlepsze są godziny posiłków, wtedy łatwiej jest zlokalizować Waszego kolonistę. Dzwoniąc, dobrze jest znać numer pokoju, imię i nazwisko wychowawcy oraz w jakiej grupie jest Twoje dziecko.  

- Komórka wychowawcy
Ostatnio często się zdarza, że wychowawcy podają swoje numery komórkowe rodzicom. Zapytaj czy jest taka możliwość, pamiętając jednocześnie, żeby tego nie nadużywać. Ustal również godziny, kiedy najlepiej jest dzwonić. Nie wysyłaj sms’ów i nie oczekuj, że wychowawca oddzwoni, gdyż to jego prywatna komórka.

Budka telefoniczna
Warto wyposażyć naszego kolonistę w kartę telefoniczną i nauczyć jak korzystać z budki telefonicznej. Czasami ciężko znaleźć je w miasteczkach a szczególnie na wsiach ale jak już się takie miejsce przydarzy, to doskonale nadaje się na dłuższe rozmowy.

- Listy
W dzisiejszych czasach już nie pisze się listów, a szkoda.  Praktyka czyni mistrza, a Twoja pociecha musi się przecież nauczyć dobrze czytać i pisać. Dlatego oprócz dostarczenia informacji ma to wielkie walory edukacyjne. Zaręczam, że nawet ci, co nie lubią czytać książek, list od mamy przeczytają w 3 minuty. Z pisaniem może pójść nieco ciężej, ale Twoje dziecko musi się nauczyć formułować myśli i przelewać je na papier. Dużo łatwiej pisze się o własnych przeżyciach niż o cudzych. Naucz więc dziecko adresować koperty i daj mu niezbędne akcesoria.

 

Autor: Magdalena Wolnik - Szynkielewska, pedagog



Trwa wysyłanie Twojej oceny...
Ocena: 5.0 z 5. 1 ocen.
Kliknij pasek ocen aby ocenić wpis.



Informacja o dotacji

Fundusze Europejskie - dla rozwoju innowacyjnej gospodarki - Inwestujemy w waszą przyszłość.