Edukacja finansowa dla dzieci - kiedy zacząć uczyć?

Termin „przedsiębiorczość” brzmi dostojnie i wydaje się być zarezerwowany dla ludzi dorosłych, dojrzałych emocjonalnie, już ukierunkowanych na swoje cele. Ale zastanówmy się głębiej, czy jest to umiejętność, która tak po prostu samoczynnie przychodzi z wiekiem?

Czy możemy rozgraniczyć, że od ukończenia osiemnastu czy może dwudziestu jeden lat stajemy się przedsiębiorczy? Absolutnie nie. Po pierwsze, to nigdy nie wiadomo, czy w ogóle w swoim całym życiu dany osobnik będzie mógł się pochwalić, że osiągnął takie, nazwijmy to „sprawności”. Po drugie, jeżeli nawet osiągnie, to zawsze jest niewiadomą, czy będzie to pełnoletniość, czy też może czterdziesty siódmy rok jego życia.

Zadajmy sobie pytanie, od czego to zależy?
Odpowiedź jest niezwykle prosta. Jest świetne powiedzenie, że trening czyni mistrza. I to jest droga do sukcesu. Wszelkie proste działania, powtarzające się, wpajane na zasadzie autorytetu oraz te które wydaje się nam, że przychodzą automatycznie, jakby znikąd, czy też na drodze rozumnej zabawy są kluczem do otworzenia drzwi na przedsiębiorczość. Twierdzę, że różne umiejętności możemy już wpajać od dziecka z powodzeniem, jednak musimy się zastanowić jakie i wybrać kilka wiodących. Niestety muszę stwierdzić, że to my, rodzice, czy też osoby sprawujące opiekę mamy przemożny wpływ na ukierunkowanie dzieci. To my , bardziej lub mniej świadomie, kreujemy ich charaktery, umiejętności i nawyki. Nawet drobne, wydawałoby się, nic nie znaczące szczegóły, zebrane w całość dają zamierzony, bądź przypadkowy efekt.

W większości opiekunowie dbają o tzw. „wychowanie swoich pociech„ w sposób ogólnie przyjęty.” nie garb się”, „myj zęby codziennie” itd. Nie mówię, że jest to niepotrzebne. Jednak wychowując dzieci w sposób ogólnie przyjęty, wychowujemy dzieci tak, jak inni rodzice. Wszystkie narzucone nam wartości, poprzez kulturę, rodzinę, tradycje, są nam jak najbardziej potrzebne. Ale muszą być odpowiednio wykorzystywane i poszerzane, jako instrument podstawowy. I tu zaczynają się nowe możliwości naszego działania. Dajmy z siebie więcej, spróbujmy uzmysłowić sobie, że jesteśmy w stanie „ulepić” mózgi naszych pociech w pokaźnej ich części. Jednak najpierw wybierzmy priorytety, spróbujmy zastanowić się, co jest życiu najważniejsze, aby nasze dziecko wzrastało a potem żyło lepiej, ciekawiej, piękniej. Ten wybór należy do nas i jest poważną decyzją, której nie powinno się zmieniać, jedynie można modyfikować w zależności od stopnia rozwoju i szybkości pojmowania naszej pociechy.

Autor: Magdalena Dębkowska



Trwa wysyłanie Twojej oceny...
Jeszcze nie ocenione. Bądź pierwszym który oceni ten wpis!
Kliknij pasek ocen aby ocenić wpis.



Informacja o dotacji

Fundusze Europejskie - dla rozwoju innowacyjnej gospodarki - Inwestujemy w waszą przyszłość.